Piszę z miejsca, w którym pierwszy raz od miesięcy odpoczywam. Odpoczywam, po pierwsze dlatego, że dostęp do internetu jest ograniczony, a po drugie dlatego, że zostałam niemal siłą zmuszona do wyjechania poza miasto, bo ostatnio chyba już przedobrzyłam z pracą.
Dobra wiadomość jest taka, że potrafię jeszcze wziąć do ręki książkę i skupić się tylko na akcji, która się w niej dzieje. Dobra wiadomość to też fakt, że potrafię się zrelaksować (inna historia, że potrzebuję do tego hamaku i drzewa ;))
Jak Wy odpoczywacie? Nie macie problemu z odcięciem się od ciągłego napływu informacji? Z realizowaniem wielu zadań naraz?
I'm writing from a place, where I'm resting for the first time in months. First of all, it's possible because internet connection is limited, secondly, it's because I was almost forced to leave the city, because lately, I've been working too much, I guess. Good news is that I can still have a book in my hands and focus on the story. Good news is also a fact that I am able to relax (a different story is, that I need a hammock and a tree ;))
How do you guys rest? Don't you have a problem to distance yourselves from the permanent flow of information? To carry out many tasks simultaneously?
Chwila odpoczynku i od razu myśli wchodzą na odpowiedni bieg. Do głowy wpadają pomysły o czym pisać, co kreatywnego zrobić. Zabrałam ze sobą nawet farby i kartki. Może wkrótce pojawi się tu wpis z dotpicsową ilustracją :)
A moment of rest and the thoughts take the right track. New ideas appear, for writing and creative actions. I even took my watercolors and paper :) Maybe soon a new post with a dotpic illustration will appear :)
Bądźcie czujni!Stay tuned!
hugs/uściski
Rita