Każdy staje przed tym wyborem. Co robić? Jakie wybrać studia? Jaki zawód? Czasem nie jesteśmy w stanie nawet powiedzieć co lubimy robić. Innym razem pasja zamienia się w pracę. Czy wtedy wszystko przygasa? Czy moment kiedy zaczynamy robić zawodowo to co kochamy zmienia nas na tyle, że przestajemy się tym pasjonować? Wierzę, że jest inaczej! Myślę, że najlepszą rzeczą jest uwielbianie tego co się robi na co dzień. I tego sobie i Wam życzę!
Each of us has to make up this decision. What should I do? What studies should I choose? What about proffesion? Sometimes we aren't even able to say what we like doing. Sometimes, however, passion turns into our work. Does everything die away then? Does the moment we start doing proffesionally something we love changes us so much, that we stop being crazy about it? I believe it isn't so! I think, the best thing in life is doing everyday what we love. And this is what I wish myself and You too!
miłego tygodnia!/have a nice week!
Just
ornitolog/ornithologist
ps. właśnie się dowiedziałam, że wygrałam te baleriny u
Llooki:)) dziękuję!/ I've just learnt that I won these balerinas on
Llooka's blog:)) thank you!
I Tobie Kochana miłego :)) A ten obrazek jest cudny! Ja widzę bociana zjadającego ogrodnika. Skąd takie przemyślenia dzisiaj?
OdpowiedzUsuńA.. zastanawiam się tak..Przeżywam okres pewności,że zbyt wiele mnie kosztuje to co robię. I zdrowia (znów chora jestem) i nerwów(ach te myśli..)Ale wymyślę coś na pewno:)
OdpowiedzUsuńuściski i dziękuję za miłe słowa!
J.
to zdrowia zatem dużo! i niech reszta jakoś sama się ułoży:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Delie! oby się ułożyło, jeszcze parę tygodni i wakacje..:))
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że nie mogę już teraz robić tego co kocham :) Zdrowiej szybko!
OdpowiedzUsuńKasiu, jeszcze chwilka:)) trzymam kciuki,żeby się powiodło wszystko!
OdpowiedzUsuńJ.
Justku, świętą prawdę mówisz (piszesz ;)). Trzeba robić to, co się lubi, bo bez tego źle. I niewygodnie w życiu. I frustracja.
OdpowiedzUsuńA może być tak miło i przyjemnie :)
Buziak ogromny! :*
może Asiu, może;))) i oby tak było!
OdpowiedzUsuńuściski!
pan ornitolog przeuroczy! :) w życiu trzeba koniecznie iść za głosem serca, i nigdy nie jest za późno (ani za wcześnie) ;) i bardzo trzeba potem walczyć, by utrzymać ten rytm wyboru serca, bez zadyszki :) i tego życzę :*
OdpowiedzUsuńświęta prawda Madziu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa!
uściski
J. :)*
Nie ma innej opcji, jak robić w życiu tylko i wyłącznie to, co się kocha. Inaczej... giniemy!!! Straszne ,ale prawdziwe, tak ku przestrodze tych, co jeszcze nie zaczęli spełniać swych marzeń. Pozdro szalenie majowe!
OdpowiedzUsuńszalenie majowe pozdro! to mi się podoba!:D
OdpowiedzUsuńuściski!
J.
Po przeczytaniu Twojej pięknej myśli, mam uśmiech na twarzy. Prawda, doceniając chwilę niczego nie tracimy, nic nam nie umyka. Kiedyś opowiedziałam koleżance o moich planach na przyszłość, mówiłam, że kiedyś będę naprawdę szczęśliwa. Ona odpowiedziała: ' a co teraz? Nie odkładaj niczego na później...' I wiesz co? miała całkowitą rację ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Venea
Veneo :)) podobają mi się te słowa koleżanki!:)) bardzo!
OdpowiedzUsuńuściski
Just