wtorek, 17 grudnia 2013

Connect the dots #1

Postanowiłam z powrotem BYĆ tutaj. Ale być tak naprawdę. Zanim wrócę muszę tylko odpocząć. Do zobaczenia w Nowym Roku. / I've decided to BE back in here. For real. But before I come back I need to rest. See you in a New Year.
Cieszcie się wolnym czasem ze swoimi bliskimi./Enjoy your free time with dearest ones.
do zobaczenia wkrótce!/See you soon!
Rita


wtorek, 29 października 2013

sukienka..!/dress..!

O rany..chyba wiem jaką chcę ubrać sukienkę na ślub mojej siostry..! Projekt Stelli McCartney sprzed kilku lat, klasyczny, ponadczasowy i z charakterem. Podoba mi się, zwłaszcza odkryte plecy w czarnej sukience! lubicie ubrania z odkrytymi plecami? :) Pamiętam, że moja sukienka na studniówkę była długa i właśnie z odkrytymi plecami. Gdyby nie zmiany w budowie ciała, to do teraz ubierałabym ją od czasu do czasu ;)


Oh dear..I think I've just found THE dress for my sister's wedding..! I love this Stella McCartney's project. Although it was created in 2011, it's classic, timeless and has got that something. Open back in the black dress totally stole my heart! Do you like wearing open back clothes? :) I remember my prom maxi dress with an open back. If only my body hasn't changed, I would wear it from time to time ;)

wtorek, 22 października 2013

Nowy cykl: kropki (wow!)/ New series: dots (wow!) ;)

Pomyślałam, że będzie dobrym pomysłem rozpoczęcie (i mam nadzieję kontynuowanie!) nowego cyklu na tym blogu. Dotpics.co ostatnio stało się miejscem, gdzie piszę wiele niezwiązanych z ilustrowaniem postów. Nawiązuję do blogosfery, gotowania, spotkań blogerów, do mojego psa i tak dalej.. Żeby z powrotem zbliżyć się do dotpicsów postanowiłam dzielić się z Wami zdjęciami znalezionymi w internecie, które nawiązują do motywu kropek.
Co tydzień znajdziecie tutaj mieszankę zdjęć wnętrz, mody, akcesoriów, jedzenia i grafik. Mam nadzieję, że ten cykl będzie Was cieszył tak jak mnie, bo jest on już bardzo inspirujący dla moich nowych projektów, które będę Wam pokazywać w kolejnych postach :)
A teraz mam ochotę wskoczyć w tę sukienkę i kurtkę i wybiec na spotkanie z kimś fajnym ;)
ściskam!
Rita


I thought it will be quite nice to start (and hopefully continue!) a new series on this blog. Dotpics.co has lately become a place where I put many off-topic posts, such as my comments on blogosphere, cooking, blog meetings, my dog etc.. To be closer to dotpics I decided to share with you some dot-related photos found on the internet.
Every week you will find here a mix of interior design, fashion, accessories, food and graphic design. I hope you will enjoy this series as much as me, because it's been already very inspirational for my new projects I will show you in the following posts :)
Now, I feel like going out in this dress and meeting someone special ;)
hugs!
Rita

poniedziałek, 14 października 2013

Ciągle te same gęby? A może problem tkwi w Tobie?


Podczas organizowania wrześniowego Blog Experts kontaktowałam się z wieloma blogerami i wiele sytuacji, o których z nimi rozmawiałam, totalnie mnie rozczarowała. Niestety zaczęłam się boleśnie przekonywać, że część blogosfery traci na bliższym poznaniu. Intrygi, skargi, nienawiść, jad, żółć, dociekanie, obmawianie za plecami, donosy do agencji i pracodawców, które nigdy nie prowadzą do niczego konstruktywnego: do wyboru, do koloru. 

Wiele osób blogujących z zamiarem zarobku, czy dostawania "giftów" chyba nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że agencje mają wśród swoich pracowników osoby, które obserwują wszystkie te zachowania, cały ten cyrk. Wiele agencji z tych samych powodów wraca do osób, które z klasą reprezentują swoje marki osobiste. 
A później po kolejnej świetnej kampanii z topowymi blogerami, wielu ma pretensje, że w mediach i na bannerach widać tylko "ciągle te same gęby". No cóż, może czas się trochę zastanowić nad sobą i relacjami z innymi? 

Jeszcze w kwietniu tego roku wielu blogerów narzekało, że w Krakowie nic się nie dzieje, że nie ma dużej konferencji, która wychodziłaby od ludzi z naszego środowiska i właściwie to fajnie by było mieć na miejscu konkretne wydarzenie i wychodzić z niego z konkretną wiedzą. Niestety największą bolączką krakowskiej blogosfery jest to, że prawie wcale się nie wspiera. Jest w innych miastach: w Gdańsku, w Warszawie, we Wrocławiu coś takiego, co scala tych wszystkich ludzi. Coś w stylu "ludzie, nasi nas potrzebują, żeby to się działało, chodźmy ich wesprzeć". W Krakowie jest inaczej, tak mi się przynajmniej wydaje. Czy Wy też macie takie odczucia? 


PS Z powyższych powodów wrześniowe Blog Experts było ostatnim w tym roku. Planujemy już tylko warsztatowe inicjatywy dla tych, którym naprawdę zależy na blogowaniu. Zatem do zobaczenia w 2014.


piątek, 11 października 2013

Dotpics video! :)

Pierwsze dotpicsowe diy video. Zrobione podczas wakacji. Tak jak napisałam w poprzednim wpisie, zabrałam ze sobą farby, więc udało mi się coś namalować :) Już niedługo powstaną następne filmiki, tymczasem wysyłam pozdrowienia z bazy przygotowującej kolejną już konferencję Blog Experts. :)


First dotpic diy video made during holiday. Just like I wrote in the previous post I took my watercolors with me, so I managed to create something. Soon I'll upload new movies on youtube. Meanwhile, I'm saying hi from our headquarter where we're currently preparing our next Blog Experts conference :)

Ostatnio widziałyśmy się na Blog Experts z Aurorką z Bloga Czekolady, torba na komputer w kształcie tabliczki czekolady? oczywiście, że nie można by było Aurory z nikim innym pomylić ;)

At our previous conference I met Aurorka from Blog Czekolady, computer bag in a chocolate bar shape?
It couldn't be anyone else but her. ;)

photo by Magdalena Wielobób



ściskam!/hugs!
Rita

czwartek, 29 sierpnia 2013

poza światem/outside the world

Piszę z miejsca, w którym pierwszy raz od miesięcy odpoczywam. Odpoczywam, po pierwsze dlatego, że dostęp do internetu jest ograniczony, a po drugie dlatego, że zostałam niemal siłą zmuszona do wyjechania poza miasto, bo ostatnio chyba już przedobrzyłam z pracą.
Dobra wiadomość jest taka, że potrafię jeszcze wziąć do ręki książkę i skupić się tylko na akcji, która się w niej dzieje. Dobra wiadomość to też fakt, że potrafię się zrelaksować (inna historia, że potrzebuję do tego hamaku i drzewa ;))
Jak Wy odpoczywacie? Nie macie problemu z odcięciem się od ciągłego napływu informacji? Z realizowaniem wielu zadań naraz?

I'm writing from a place, where I'm resting for the first time in months. First of all, it's possible because internet connection is limited, secondly, it's because I was almost forced to leave the city, because lately, I've been working too much, I guess. Good news is that I can still have a book in my hands and focus on the story. Good news is also a fact that I am able to relax (a different story is, that I need a hammock and a tree ;))
How do you guys rest? Don't you have a problem to distance yourselves from the permanent flow of information? To carry out many tasks simultaneously?


Chwila odpoczynku i od razu myśli wchodzą na odpowiedni bieg. Do głowy wpadają pomysły o czym pisać, co kreatywnego zrobić. Zabrałam ze sobą nawet farby i kartki. Może wkrótce pojawi się tu wpis z dotpicsową ilustracją :)
A moment of rest and the thoughts take the right track. New ideas appear, for writing and creative actions. I even took my watercolors and paper :) Maybe soon a new post with a dotpic illustration will appear :) 

Bądźcie czujni!Stay tuned! 
hugs/uściski
Rita

piątek, 19 lipca 2013

kluski ze śliwkami/plum dumplings

Ciasto/Dough:

mąka/flour
woda/water
jajko/egg

Nadzienie/Filling:
1śliwka bez pestek do 1 kluski/1plum without stone per 1 dumpling

Gotować przez 10 minut od wypłynięcia w osolonej wodzie. Podawać z rozpuszczonym masłem, cynamonem i cukrem :)
Cook 10 minutes in boiling salted water. Serve with melted butter, cinnamon and sugar :)
Proste? Proste! ;) As simple as that! ;)

śliwki/plums

ciasto/dough

babcia/granny

Jutro w Krakowie na Placu Nowym odbędą się Targi Rzeczy Fajnych-odsyłam Was do linku do wydarzenia. Będzie się działo! :))



Miłego dnia!/have a nice day darlings!

smak lata/taste of summer- UPDATE :)


Ostatnio bez wiszącego nade mną deadline'u malowałam w styczniu..Dopiero dziś, pod wpływem chwili i ulubionej Natalii z Taki Trik postanowiłam wyciągnąć akwarele i chociaż coś spróbować namalować. 
Smaki lata: arbuzy, melony, soczyste owoce. Czyli to, co latem lubię najbardziej :) Mogłabym je jeść codziennie zamiast śniadania, obiadu, kolacji. Nigdy mi się nie nudzą. Też tak macie? ;)

Last time when I painted without a deadline ahead of me, it was January.. Only today, inspired by Natalia from Taki Trik, I decided to take out my watercolours and try to paint something. Taste of summer: watermelons, honeydew melons, juicy fruits. Everything I like the most :) I could eat them everyday instead of breakfast, lunch, dinner. I never get bored of them. Tell me you feel the same.. ;)


A tutaj obrazek od Vinki, którą namówiłam na fanpage'u do przyłączenia się do wspólnego rysowania/malowania! Uwielbiam czereśnie! Vinka prowadzi blog ze smakowitymi wypiekami, ale rysowanie też nieźle jej idzie! :) 

Jeśli mielibyście ochotę kiedyś przyłączyć się do wspólnego malowania/rysowania, dajcie mi znać, możemy zrobić kolaż z naszych prac :) Może być z tego niezła zabawa!

The picture below was made by Vinka- I encouraged her on facebook to paint with me :) I love cherries! Vinka is an author of a tasty blog, but I see that she can paint/draw too! :) 

If you want to join me in drawing sometimes, just let me know, we could make a collage of our works :) It may be fun! :)





uściski!/hugs!
Rita

niedziela, 30 czerwca 2013

miłość/love

Miłość część I.

Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy w moim wieku jest jeszcze szansa na to, żeby się zakochać. Nie chodzi mi na pewno o spotkanie męża, nie zrozumcie mnie źle, nie jestem dwudziestolatką, która nagle wpadła w popłoch, bo koleżanki zaczęły brać ślub. Nie chodzi mi też o ten moment, kiedy czujesz, że On od teraz jest tylko Twój (dobre sobie!), nie.. Chodzi mi o pozwolenie sobie na brak dystansu, o to, żeby znowu móc przeżywać te emocje..bez cynizmu "że to już było", że "pewnie zaraz powie to" a "zaraz chwyci mnie za rękę". Móc czuć znowu się tak niesamowicie, chodzić z uśmiechem na twarzy i cieszyć się z dobrych chwil i przeżywać je drugą osobą. Tak po prostu.

Miłość część II.

Siedzę na przystanku i rozmawiam na ten temat z bliską mi osobą. Nagle na przystanek przychodzi dwójka uśmiechniętych starszych osób. Ona- rozpromienionym wzrokiem patrzy na Niego, On- trzyma Ją za rękę i chłonie każdą chwilę spędzaną z Nią. Z M. wymieniamy spojrzenia i wydaje nam się, że wiemy już wszystko. Jest nadzieja, prawdziwa, trwała miłość istnieje i właśnie na nią patrzymy.


Miłość część III.

Przyjeżdża tramwaj. Jeszcze raz sprawdzają czy to na pewno ten numer. Odprowadzamy Ich wzrokiem. W ostatniej chwili On całuje Ją ściskając Jej dłonie, następnie sam wchodzi do tramwaju i odjeżdża. Rozpromieniona Ona odwraca się kiedy pojazd znika z pola widzenia i wraca w kierunku, z którego razem przyszli. Uśmiech nie schodzi z jej twarzy ani przez chwilę. My też nie przestajemy się uśmiechać.


.
.
.

:)

ps. English versions of all the Polish posts will be updated very soon, just give me a couple of days, please xoxo

poniedziałek, 24 czerwca 2013

yayy!

Po weekendzie, po Blog Experts #2, tyle uśmiechów, czerwony dywan (!), mnóstwo ludzi, niesamowita atmosfera, zdjęcia, relacje z pozytywnym feedbackiem płynące z wielu miejsc..
I totalny brak tremy, luz..Kiedy parę dni wcześniej weszliśmy na tę salę byłam przerażona ;)


Kino Kijów wspaniale nas ugościło..


W przerwie można było posłuchać nawet muzyki granej na żywo przez doskonałego pianistę! Każdy detal dopracowany, mnóstwo pozytywnej energii, która była wyczuwalna w każdym momencie konferencji..


Można było obejrzeć prelekcje i uczestniczyć w panelu dyskusyjnym, była też okazja żeby porozmawiać z tymi osobami, które na co dzień oglądamy, czytamy i komentujemy. 


Wśród prelegentów i uczestników panelu byli Marcin Jaśkiewicz z istv.pl, Michał Stępień z kotlet.tv, Krzysztof Gonciarz i Jan ze Stay Fly, a networkingowali się z nami między innymi: ich4pory.plcurly-affairs.blogspot.commademoisellepatrizia.blogspot.com, mint-bee.blogspot.commojzakupoholizm.blogspot.com i wielu innych

Krakowscy blogerzy i blogerki pod okiem Amelii z Choccolatte's Style i Joasi z Plaamkaa przygotowali pokaz mody!


Kino Kijów, Miller, Verbena i Eura7, Click Apps, Workshop Laser&Fab, Materialination, dziękujemy za uczestnictwo w naszej konferencji!

pierwsze relacje:




wtorek, 18 czerwca 2013

tarta z botwinką/beetroot&chard tart

Czerwiec w tym roku stoi pod znakiem tart. To chyba już piąta z kolei, którą zrobiłam. Kiedy po raz pierwszy postanowiłam użyć w tarcie botwinki, brałam pod uwagę alternatywne nadzienie, "bo jak to tak? buraki na ciepło? botwinka nie w chłodniku?" Już za pierwszym podejściem wiedziałam, że to był dobry wybór (prawdę mówiąc popchnął mnie do niego ten wpis Anny-Marii z KUCHARNI).


Do ciasta nie używam proszku do pieczenia, mierzę wszystko 'na oko', ale zawsze mi wychodzi. Pewnie też macie swój sposób na kruche ciasto. Skupię się więc na samym nadzieniu, którego jest wystarczająco dużo do wypełnienia nie-za-wysokiej tarty o średnicy 25cm :

-trzy młode buraczki i garść ich liści
-10-15cm pora/mała cebula
-mała cukinia
-garstka szpinaku
-garstka rukoli
-mały jogurt/śmietana
-duże jajko
-2-3 ząbki czosnku
-pieprz, sól, tymianek


Jedyne co trzeba zrobić to pokroić wszystkie składniki (ja kroję w drobną kostkę), przyprawić je, podsmażyć na odrobinie oliwy w głębokiej patelni około 10-15 minut. Następnie trzeba połączyć je z filiżanką jogurtu/śmietany wymieszanej z dużym jajkiem i dodatkowo przyprawami. Ta biała mieszanka scali wszystkie składniki podczas pieczenia. Trzeba pamiętać, że jej dodatek złagodzi trochę smak nadzienia, więc jeśli będzie taka potrzeba, doprawcie jeszcze ostrożnie wszystko przed napełnieniem wyłożonej ciastem formy.


Jak widać przepis jest bardzo luźny, właściwie można do niego wrzucić wszystko, u mnie dziś akurat wylądował młody szpinak i rukola. Podczas foodingu krakowskich blogerów nadzienie składało się z botwinki, dwóch dużych czerwonych cebul i wielkiej kalarepy. Reszta mniej więcej była taka sama.


Widzę, że ostatnio piszę o wszystkim oprócz dotpicsów ;) no cóż.. Tak się układa ostatnio u mnie, że robię dużo zdjęć, trochę gotuję, ale to co najmocniej zdominowało mój czas to przygotowania do kolejnej konferencji Blog Experts w Krakowie. Serdecznie Was wszystkich na nią zapraszam, więcej informacji i zapisy tutaj :)

English version will be updated only after 21.June
xoxo




poniedziałek, 10 czerwca 2013

what turns you on? co Cię kręci?

Zawsze podziwiam ludzi z pasją. Niemal codziennie spotykam ich na swojej drodze. Czasami udaje mi się z nimi porozmawiać, czasami te rozmowy trwają godzinami. Ale nie męczą, wręcz przeciwnie. Dla mnie, mogłyby trwać jeszcze dłużej. I moment kiedy czuję od tych osób niesamowitą energię, której nie można z niczym innym pomylić, jest najlepszą rzeczą, która mi się przydarza. 



Całkiem niedawno, parę lat temu doszłam do wniosku, że właśnie ta pasja, to co nas wszystkich kręci, jest dla mnie najważniejsze. Chwila, kiedy czujesz ten dreszcz i gdzieś w brzuchu kotłujące się emocje..mam nadzieję, że wiecie o czym piszę! :)
Dziś czeka mnie bardzo pracowity dzień. I cieszę się z tego bardzo. Kolejna edycja Blog Experts się zbliża. W Kinie Kijów, pojawią się osoby, które mają tę energię. Bardzo mnie to kręci. Ale nie tylko to.
Dziś zobaczyłam coś, czego już nie mogę się doczekać. Premiera audiobooka. Na totalnie innym poziomie. Wszystko niesamowicie dopracowane. Postaci, dźwięki, odgłosy miasta nagrywane w miejscach z książki. Piszę o historii "Karaluchy" napisanej przez Jo Nesbø. Bardzo się cieszę, że mogę obserwować jak ta branża się rozwija. Kiedyś audiobooki były tylko słowem mówionym. Zero polotu. 
A to, co przyszykowali twórcy "Karaluchów" to prawdziwa uczta. Nowa jakość. Z resztą sami zobaczcie..:)




Twórcy:
reżyseria: Krzysztof Czeczot
muzyka: 3/4 zespołu Pink Freud (Wojciech Mazolewski, Adam Baron, Rafał Klimczuk) Aleksander Baron, Natalia Przybysz
aktorzy: Danuta Stenka, Iza Kuna, Borys Szyc, Robert Więckiewicz, Łukasz Simlat, Bogusław Linda.



piątek, 7 czerwca 2013

looking back

Przez przypadek zaczęłam dziś czytać posty z początku tego bloga i trochę zatęskniłam :)
Piszę więc dziś. Mimo, że powinnam już być w drodze do pewnego miejsca, które spędza mi sen z powiek;)
Słyszę już dźwięk otwierającej się bramy w ogrodzie bo przyjechali pierwsi goście na weekend. Ale nadal siedzę przed komputerem i nie wychodzę. Nie witam się. Zaraz się zacznie hałas, rozmowy, kawa, znowu rozmowy, pośpieszanie, gotowanie. Słyszę kroki na schodach. Już. Weszli. "Cześć" "Dzień dobry!"
No..to miłego dnia! ;)

ps. wrócę tu jeszcze!
ps.2 coraz częściej zdarza mi się takie coś:



wtorek, 4 czerwca 2013

hej czerwiec!/hey June!


Jest wiele plusów mieszkania poza miastem w czerwcu. Na przykład czereśnie, które można jeść prosto z drzewa :) O! i ostatnio udało mi się zrobić dotpicsa! prawie już zapomniałam jakie to fajne..

ps. zastanawiam się nad zmienieniem tego miejsca. Myślę o przeniesieniu go wreszcie na moją domenę dotpics.co, która już od jakiegoś czasu przekierowuje tylko na tego bloga..Tymczasem zmiany muszą jeszcze trochę poczekać. Najpierw Blog Experts #2, a o tym napiszę wkrótce :)

There are many advantages to living outside the city in June. For example cherries, which may be eaten straight from the tree :) Oh! and I managed to draw a dotpic lately!  I almost forgot how good it feels..

ps. I'm wondering about changing this place..I'm thinking of taking it finally to my domain dotpics.co, which takes its visitors to this blog.. But the changes have to wait a little while. First Blog Experts #2, and I'll write about it soon :)
ściskam!hugs!
J.

środa, 22 maja 2013

dotpics co? / dotpics what? ;)

Ostatnio postanowiłam przetestować Prezi i spisać historię powstania dotpicsów. Przy okazji powstało poręczne portfolio, które każdy będzie mógł obejrzeć bez większych problemów.

Zapraszam Was na krótką wycieczkę po dotpicsowych ilustracjach. Wchodząc na ten link, poznacie kulisy powstawania dotpicsów i to co się wydarzyło od powstania bloga :) zapraszam!



A few days ago I decided to test Prezi and write down the story of dotpics. By the way I created a handy portfolio, which may be seen by anybody without any bigger problems.

I'm inviting you for a short trip through dotpic illustrations. Click the link below, and you'll have an opportunity to get to know the backstage of dotpics creation, and the biggest events which happened while writing this blog :) enjoy!

rok z Kixi / a year with Kixi

Minął już rok odkąd znalazłam Kikę. Pamiętam moje zdziwienie, że jest chyba jedyną istotą, która zawsze chce być blisko mnie ;) Pamiętam momenty grozy, kiedy spadła ze szczytu schodów, kiedy pomagałam ją reanimować..Niesamowita jest. Zawsze obok mnie.
Niedługo kolejne zmiany, u niej też. Znalazłyśmy się, damy radę więc :)

It's been a year since I found Kika. I remember my astonishment, when I realized she's the only creature, who always wants to be close to me ;) I remember moments of dread, when she fell down from a top of the stairs, when I tried to bring her to life.. She's been amazing. Always near me. Soon there are going to be more changes in our life together. But we've found each other already, so we can do it :)

may 2012

may 2013



blog experts-relacja

Minęło już parę tygodni i prawdę mówiąc, jesteśmy już w trakcie przygotowań do drugiej edycji Blog Experts. Konferencja udała się. Przybyło ponad 130 osób, wystąpiło 4 prelegentów, byli sponsorzy, były prezenty, konkursy..ale to co najważniejsze, były uśmiechy i serdeczności.


Spotkanie odbyło się w Krakowie, w klubie The Stage. Popijając Tyskie i Frugo słuchaliśmy prelekcji zombiesamurai.pl stayfly.pl Senior Brand Managera Foodcare Polska i prawatworcow.pl. W przerwach można było wygrać zestawy kosmetyków od Bandi, a Strefa Relaksu ufundowała zestaw zabiegów kosmetycznych dla Makilook-pierwszej przybyłej ;)


rozmowom nie było końca i niektórzy z nas wrócili do domów bardzo wcześnie rano ;)


relacje:

ściskam!


piątek, 17 maja 2013

music for life

Słyszeliście już o akcji Music For Life wspieranej przez blogerów i youtuberów?
Wczoraj na youtube wiele osób nagrało filmiki przedstawiające czym jest dla nich muzyka.
Sami zobaczcie. Według mnie to kolejny raz, kiedy można zaobserwować niesamowite zaangażowanie blogerów w coś bardzo ważnego. Bardzo nas to ucieszyło i jako organizatorzy Blog Experts z chęcią przyłączyliśmy się do akcji.

kilka słów od Maćka Budzicha


i nasz filmik



uściski!



poniedziałek, 29 kwietnia 2013

cherry blossom 2013

wystarczy wyjść do ogrodu..też je czujecie?/you just need to go to the garden..can you smell them too? :)


odwiedziny w /a visit at the workshop laser & fab:

wracam do przygotowań do Blog Experts /I'm going back to the Blog Experts conference preparation :)
dobrego tygodnia!/have a great week!
J.

środa, 24 kwietnia 2013

Konferencja Blog Experts

Stało się! Po odwiedzeniu dosyć sporej ilości imprez branżowych doszło do tego, że od kilku dni pracujemy z Konradem Conradem nad pierwszą z cyklu konferencją dla blogerów i vlogerów w Krakowie.
6 maja w The Stage będziemy rozmawiać na temat współpracy blogerów z markami.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych tą tematyką i wewnątrz-blogowym networkingiem :)
To jak? widzimy się?:)
Przygotowania do wydarzenia możecie podglądać na platformach:
Facebook, Twitter, Pinterest, Instagram (tak! lubimy wszystkie social media ;) )


It's happened! Me and my friend- Konrad Conrad, have been organizing a conference for bloggers and video-bloggers. Everything will take place in Cracow, May 6th, at The Stage (Łobzowska 3 Street). 
Below you'll find the poster of an event, more info on:
Facebook, Twitter, Pinterest, Instagram (yeah, we're totally into social media too ;) ) 
I hope that soon we'll be able to organize something for English speakers! 
stay tuned darlings!
J. (Rita)



uściski!
J.(Rita)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

dot-spam ;)

Wczoraj to do mnie dotarło. Są dla mnie ważne. Moje. Dotpicsy, ilustracje, plakaty, murale. Dziś powstały nowe. I cieszę się z nich bardzo. No i wiosna przyszła. A my się wygrzewamy na Kazimierzu.
uściski! 
dobrego tygodnia!
J.i Kixi ;)


I realized it yesterday. They are important to me. Mine. Dotpics, illustrations, posters, murals..Today the new ones appeared. I'm happy to see them. And finally! Spring has come. And we catch the first rays of a warm light on Kazimierz.
hugs! have a good week!
J.& Kixi;)


piątek, 12 kwietnia 2013

hello! :)

Za każdym razem kiedy przestaję myśleć o kropkach, nagle pojawiają się znikąd. Nie mam nic przeciwko, jakże bym mogła.. ;) A! i mam ochotę na kolejną dotpicsową ścianę..! Kto chce? ;) miłego weekendu! 
Every time I stop thinking about dots, they suddenly appear out of nowhere. I don't mind it, though; how could I..;) I feel like painting another dotpic-wall project..! Anybody interested?;) have a nice weekend!




środa, 3 kwietnia 2013

bociany/storks' talks

hej! krótki wpis. powoli będę wracać tutaj. bo tęskno mi. (mam nadzieję, że brak kalendarza nie zaważył na przeciąganiu się zimy..trochę czuję się winna bo..)
Przeczytałam, że bociany marzną strasznie i że nie mają jak znaleźć pożywienia.
Bocianom trzeba więc pomóc. Dokarmiać je. Jeśli zostały Wam po świętach ugotowane jajka to nie wyrzucajcie ich tylko weźcie je ze sobą na spacer. Tutaj więcej informacji. 
I obrazek:


Miało być zielono, a jest biało. Młodszy tylko się popisuje. Tak na prawdę to burczy mu w brzuchu..
hey guys! a short post today. I'll be coming back here slowly. I've missed you. (I hope that lack of calendar hasn't influenced spring to stay away from most of Europe..I feel a bit guilty because..)
I've read that storks are suffering from cold and because of all that snow they aren't able to find anything to eat. They need our help. We can feed them. If you have any eggs after Easter, don't throw them away. Take them with you for a walk.


It was supposed to be green outside but it's white. The youngster is just showing off. In fact, his stomach growls..
uściski i do zobaczenia znów!/hugs! see you soon!
J.

czwartek, 7 marca 2013

analogi na pożegnanie/farewell analogs

Wrócę. Z nową energią. Nie wiem kiedy to się stanie, ale na razie dzieje się tak wiele, że nie jestem w stanie myśleć o niczym więcej niż to, co w realnym świecie. Bardzo żałuję, że nie mogę Was odwiedzać. Wiem, że bez tego to miejsce nie ma sensu. A wolałabym, żeby miało.
Mam nadzieję, że uda mi się tradycyjnie w pierwszy dzień wiosny pokazać kolejny kalendarz, który będzie ważny do marca 2014..Mam nadzieję, ale nie mogę tego obiecać..
Do zobaczenia..:)

Piccadilly Circus (Smena 8M)

Wiedeń Theseus Temple, Volksgarten, Hofburg (Agfa Solinar) 

Mr and Mrs Hat ;) (Smena 8M)

I'll be back. With new energy. I don't know when it happens, but there's so much going on right now, that I'm not able to think of anything more than the offline world. I regret I can't visit you. I know, that without that factor this place doesn't make sense. And I'd prefer if it had.
I hope, I'll traditionally manage to show you another spring-to-spring calendar, which will be valid till march 2014..I hope, but I can't promise that..
I hope to see you soon..:)
J.

piątek, 22 lutego 2013

Sztuka Reklamy - Wroclove - Art and Copy


Tak było we wrześniu w zeszłym roku, w biegu. Jutro znów jadę do Wrocławia spotkać polskie Królowe i Królów internetów!
Chłopcy ze studiumprzypadku.com jako organizatorzy są niezawodni! Tym razem przygotowali Reklamowe Pogaduchy Blogerów :) Impreza zaczyna się w Kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Są jeszcze wolne miejscówki. Koszt biletu to tylko 15zł, a przy tej okazji wiele niespodzianek i co najważniejsze, mnóstwo genialnych ludzi :) Bilety można nabyć w kasach, lub przez stronę kina 
Wystarczy kupić bilet na film "Sztuka Reklamy", który upoważnia do wejścia na event od samego początku czyli od 17.30.  Nie mogę się doczekać spotkania z Moimi Ludźmi z tamtego miasta! Nie widziałam ich od miesięcy!
To co? widzimy się? Biegnę się pakować bo rano mam autobus do Wrocławia! :)
uściski!
J.
Tomorrow morning I'm going to Wroclaw to meet Polish Queens and Kings of Internet(s) As a main course we will see "Art and Copy" movie. I also can't wait to meet my friends from that city! I haven't seen them for months!
Have a lovely weekend!!
hugs
J.

wtorek, 19 lutego 2013

Gdybyście się zastanawiali../If you wondered..

Gdybyście się przypadkiem zastanawiali gdzie do cholery jestem i co się ze mną dzieje..:) Udało mi się wywołać filmy z Sierpnia 2012! Jeśli dobrze widzę, dogadam się z moją nową Agfą. No cóż, skanowanie w najbliższych dniach, więc dam Wam znać jak poszło.
If you wondered where the hell I am, and what is going on with me..:) I finally developed the films I started snapping in August 2012! As far as I can see, I will get along with my new Agfa camera. Well, I'm going to scan the films in the nearest days, so I'll let you know how it went.


Zdecydowanie tęsknię za wiosną. Kto nie tęskni? Myślę, że to powód dlaczego kompulsywnie rysuję motywy roślinne. / I definitely miss spring. Who doesn't? I guess it's the reason why I draw floral motives compulsively.


Poza tym wróciłam do czytania, co niezbyt podoba się mojej Kice..;)Besides..I returned to reading books. And Kika apparently doesn't like it too much..;)


uściski!/hugs!
J

środa, 6 lutego 2013

kotka w złym humorze/grumpy cat

Dziś niespodziewany (również dla mnie) powrót obrażonej serii. Proszę Państwa, przed Wami Kotka Stanisława. Wygląda na dosyć rozkapryszoną, no nie?;)
Today an unexpeted (even for me) return of the "sulky series". Ladies and Gentlemen, Stanislaw's cat (or a cat named Stanislaus ). She looks quite grumpy, doesn't she?;)

dobrego dnia!/have a good day!
J.


niedziela, 3 lutego 2013

czy nie za słodko?/ain't it too sweet?

Odkąd przeniosłam się na czas zimowy na dolne piętro domu, kompletnie zapomniałam o karteczce na lustrze (o której pisałam tu). Kiedy niedawno robiłam porządki w pokoju, natknęłam się na tę kartkę (jeszcze z wakacji i okresu malowania dotpicsowej ściany) zobaczyłam, że jednak potrzebuję takich małych rzeczy, które przypominają o miłych chwilach. Od kilku dni stoi więc na moim biurku, nie patrzę na nią cały czas, ale wiem, że jest. Niech więc tak zostanie ;) Pamiętacie o swoich kartkach?
Since I moved downstairs for the winter time, I've completely forgotten about the little note hanging on my mirror (I was writing about the whole idea here). Lately when I was cleaning my room, I came across this note (I wrote it when I was painting my dotpic wall). I realised I've needed such little things reminding me good moments. So..for a couple of days it's been standing on my desk. I don't look at it normally, but I know it's there. So let it just stay as it is ;) Do you remember about your notes?


Dotrzymuję na razie mojego postanowienia o jednym rysunku na dzień ;) (a jak Wam idzie ta zacięta walka z postanowieniami?;)) wczoraj była to mini kartka urodzinowa, a dwa dni temu../ I've kept my promise to take/draw a picture a day ;) (how are your new years resolutions?) yesterday it was a mini birthday card, and two days ago..

uściski/hugs!
J.