poniedziałek, 7 listopada 2011

witajcie z nowej bazy!;)/ hello from new base!;)

To już setny (a jednak 95!!sic!) post! no i 18listopada będą drugie urodziny bloga!nie może obejść się bez fiesty! Ależ ten czas leci! Nigdy nie przypuszczałam, że to miejsce pomoże mi w przezwyciężaniu mojej niekonsekwencji, niecierpliwości, skłonności do porzucania pracy w połowie tworzenia nowych rzeczy.. Gdyby nie ten blog, kalendarz nigdy chyba nie zostałby dokończony, a przecież dał mi mnóstwo satysfakcji!:)) pamiętam ten moment kiedy pierwszy raz zobaczyłam małą stertę w całości zrobionych przeze mnie kalendarzy :)
100th 95th (sic!)post! and on November 18th there will be blog's second birthday! It can't be celebrated without fiesta! I can't stop thinking how fast time passes! I would never expect that this place will help me to overcome my inconsistency, impatience, tendency to drop the work in the mid-creation.. If not for this blog, the calendar would have never been finished, I guess, and yet it gave me so much satifaction!:)) I still remember that moment, when I saw that little pile of calendars entirely made by me :)



Cieszę się bo dzięki temu blogowi poznałam kilka wspaniałych osób :)) codziennie utwierdzałam się w przekonaniu, że nie jestem jakaś dziwna myśląc, że można żyć robiąc to co się uwielbia. Przekonałam się, że warto stawiać sobie cele, które wykraczają daleko poza racjonalne granice realizacji ;)
Dziękuję Wam wszystkim, że uczestniczyliście w tym procesie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki każde z Was miało w tym udział :))
I'm glad because thanks to this blog I've met a few wonderful people :)) everyday I was confirming my belief that I'm not a kind of weirdo thinking that we can live doing what we love. I saw that it isn't pointless to put myself goals, that go beyond the limits of realization ;)
Thank You all, that you've been a part of this process. You may not even realize how each of You has influenced me :))

Dziś przedstawiam Wam Upiornego Wróbelka. Tak mało jest tych ptaków na podwórkach, niesamowite jak przez parę lat ich liczebność się zmniejszyła. Ich miejsca zajęły sroki, wrony, gołębie..ehh Doszłam do wniosku, że wróblom przydałby się taki różowy superbohater, który przeganiałby koty i większe ptaki z kiedyś- ich terytorium. Bo czy nie przyjemniej byłoby słuchać ćwierkania wróbli niż srok, gołębi i wron?
Today I introduce you the Spooky Sparrow. It is so little these birds on our backyards, it's incredible how their number decreased. Their places were taken by magpies, crows, pigeons..ehh I came to the conclusion that sparrows would appreciate such a pink Superhero, who chased away the cats and bigger birds from once-their territory. Wouldn't it be more pleasant to listen to sparrows twitter rather than magpies,  pigeons or crows' one? 


Wkrótce candy! bądźcie czujni ;) /New candy soon! be on your guard ;)
uściski!/hugs!
J

16 komentarzy:

  1. No w końcu nowy post!
    Nie mogłam się doczekać :)
    Buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Vinka:)) dziękuję, fajnie,że ktoś pamięta o mnie;)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze, że już jesteś ;) Uwielbiam Twoje prace!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, że pamiętamy!! :)
    Wiesz, że ja Twoje ptaszory uwielbiam.. a taki super-rózowy-bohater-wróblowy... no na pewno by się przydał! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewo, dziękuję:))
    Zuziu,dziękuję:)trzeba coś zrobić z tymi biednymi wróbelkami..
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  6. fiu fiu, ćwir ćwir! brawo dla back to blog i dla wróbelka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. :))) dziękuję w imieniu Superbohatera;)
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Superwróbel jest boski :) Ja na ich ilość póki co nie narzekam, szczególnie gry wiosnę o 5 rano urządzają sobie wojnę o piórko czy źdźbło trawy na moim balkonie, ale i tak bardzo je lubię:) Miło Cie widzieć Justi:) Życzę jeszcze wielu, wielu, wielu postów i rocznic w bologoświecie :)(matko ale słowo wymyśliłam hihi:))) Dziękuje za odwiedzinki u mnie. Buziolki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niedawno natknęłam się na Twojego bloga i jestem pełna podziwu!tak dalej;)pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdy byłam w podstawówce miałam swojego przyjaciela wróbelka, któremu opatrzyłam skrzydełko.
    Szkoda, że wróbelki nikną w oczach i przestworzach...

    Gratulacje i czekoladowe buziaki z okazji 2 urodzin! Dużo cierpliwości i wytrwałości do lat kolejnych :D

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja Ci z okazji tej prawie-rocznicy życzę kolejnych dwustu postów! A także wielu nowych inspiracji i miliona pozytywnych komentarzy!
    Bardzo lubię Twoje ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ulcia! och jak dobrze słyszeć, że jednak gdzieś są! blogoświat=błogoświat;) dziękuję za życzenia!
    Monisia, dziękuję:) fajnie Cię tu widzieć:)
    Aurorko! może będzie lepiej! Superwróbel nadlatuje!;)) dzięki za życzenia! kolejne lata w takim towarzystwie miną jak bajka:)) może kiedyś jako starowinki się spotkamy hehe (zwizualizowałam sobie;))
    Małgosiu, dziękuję!! cieszę się, że Ci się podobają :))

    uściski!!
    Just

    OdpowiedzUsuń
  13. Hello Just! I love my october month that you sent me. I still look at it even though october flew by and is gone! I was off my blog for a while. happy to be back, but trying not to spend all my time on the computer, which happens to me. That's bad for me and the family!
    The birds were my mother's, one of the things I brought home after she died. I love them. They are a metal (steel?) I think and I just love them so much. I think of her every time I gaze at them.
    Congratulations on 95 and almost 2 years. Such an accomplishment! I am happy you are here.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hey Liza..:) I don't know how it happened but they just drew my attention..they're beautiful..and such a story behind them..precious..:)
    Thank you for stopping by!I'm happy you like the october card:))
    hugs
    J.

    OdpowiedzUsuń
  15. gratuluję rocznicy! bardzo lubię Twoje rysunki i oczywiście czekam na więcej :)
    a różowy super wróbelek to świetna idea. przydałby się wielki come back wróbli :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję Kaś:)) do 18.listopada postanowiłam być częściej, żeby w urodziny bloga był setny wpis. Może się uda;)

    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń