piątek, 16 grudnia 2011

noc mandarynkowych lampionów/ the night of mandarin lanterns :))

Pamiętacie? tak jak rok temu..:))) strasznie lubię to święto blogowe!Dzięki Delie i Ewie dzieją się magiczne rzeczy...:))

Do you remember? just like a year ago...:))) I like this blog festival very much! Thanks to Delie and Ewa magic things are happening...:))


udanego weekendu!mój minie na pstrykaniu aparatem lomo:))zaopatrzona w 3 filmy wyruszam w wielkie miasto:))) have a nice weekend! I'll be snapping lomo pictures of a huge city equipped with 3 photo films:)))

Just
FB :)

13 komentarzy:

  1. Kurka, znów się spóźniłam... ech ech... ale sobie przynajmniej popodziwiam u Was, dziewczyny :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ech..:) następnym razem! ja o mały włos się nie spóźniłam..ale jest dobrze! czekam na magiczny kolaż:))
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wyszlo:))
    Przyjemnege weekendu
    Sciskam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko, uściski!! nie mogę się doczekać kolażu:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez czekam z niecierpliwoscia na kolaz:)) I na wirtualny zapach mandarynkowych lampionow:)

    Udanego pstrykania:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aguniu, dziękuję:)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  7. o nie, zapomniałam ;/
    zazdroszczę pstrykania lomo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też prawie zapomniałam..ale się udało:)lomo jest jak maszyna do szycia- leży pewnie gdzieś w każdym domu, schowany i nieużywany od lat:)) może warto poszukać?:)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, że się udało;)
    Ja też zazdroszczę lomo (pozytywnie);) I wiesz, że nie mogę się doczekać zdjęć;)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny jest ten pomysł z mandarynkowymi lampionami. pamiętam to z poprzedniego roku, więc czekam na kolaż.
    i fajnie Ci z tym pstrykaniem lomo. ja teraz nie mam na to czasu i na dodatek zgubiłam w trakcie przeprowadzki kilka filmów, które miałam wywołać...
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu, dziś pstrykałam na Stephansplatz'u, powiesili nad uliczką ogromne czerwone świecące kule..wyglądają niesamowicie:))
    uściski
    Mru<3 ale miło, że zajrzałaś:)) u mnie do nowego roku będzie dosyć luźno i wykorzystuję to:)) ale szkoda tych filmów..:(( trzymam kciuki, żeby się znalazły!
    pozdrowienia!
    J

    OdpowiedzUsuń
  12. szkoda filmów, ale może uda mi się je znaleźć? zobaczymy... i zaglądam, zaglądam, nadrabiam blogowe zaległości, mam trochę czasu, więc szaleję haha (;
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mru<3 fajnie, że masz czas:)) long time no see;))
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń