Etykiety
agfa
(1)
audiobook
(1)
bamboo
(2)
Blog Experts
(8)
Blog Forum Gdańsk
(2)
bookmarks
(1)
calendar
(20)
candy
(24)
carving
(1)
ceramika
(6)
charity
(6)
cooperatives
(2)
diy
(1)
dotpic-wall project
(7)
dotpics
(85)
dots
(2)
farba tablicowa/blackboard paint
(11)
film
(3)
illustration
(11)
inne
(57)
książki
(6)
lomo
(13)
malowanie
(23)
mobile
(1)
motywacje
(5)
music
(5)
obrażona seria
(4)
od kuchni
(11)
podróże
(7)
posters
(9)
spotkania blogerów
(12)
stemple
(1)
szycie
(1)
t-shirt yarn
(1)
urodziny/birthday
(7)
warsztaty
(13)
wypieki
(14)
zawody/professions
(8)
niedziela, 28 lutego 2010
rudy kocur i kosmos
Pojawiły się wreszcie u mnie nowe blejtramy!:) 6 sporych płócien..:)już obmyślam co by tu zmalować;) a tymczasem pokazuję obrazy pt"kitty", "kosmosI"i "kosmosII",moje najnowsze..jakoś maluję ostatnio bajkowe obrazki. Kot i "kosmosII" to akwarele na płótnie o wymiarach: 30x40cm,"kosmosI"pojechał już do pewnego 11latka jako prezent urodzinowy,jego wymiary to 30x30cm. Kot jeszcze nie ma właściciela ale muszę go poprawić trochę..:)
'niewidzialna ręka'
Pewnego popołudnia wracając z zajęć słuchałam w samochodzie radiowej trójki. Nadawana była audycja o grupie, która kiedyś działała anonimowo w naszym kraju. Osobiście nie spotkałam się z nazwą wcześniej,może dlatego,że urodziłam się dopiero w latach osiemdziesiątych.Ich działalność opierała się na anonimowym pomaganiu innym w drobnych pracach. Na przykład załatanie dziury w płocie, zbudowanie ławeczki przed domem starszej pani, przyniesienie gazety dla schorowanego staruszka i inne. Niewidzialna ręka po wykonaniu swojego zadania pozostawiała na miejscu kwitek z przyporządkowanym jej przez organizację numerem. Można było wtedy zgłosić,że taka osoba się zjawiła w pobliżu i pomogła. Do grupy mógł zapisać się każdy, z reguły była to młodzież. Niestety niewidzialna ręka przestała działać z początkiem stanu wojennego."Od teraz musicie działać już oficjalnie"-usłyszeli..
Ciekawe co by było gdyby taka ogólnopolska organizacja powstała obecnie..może młodzież zaczęłaby inaczej patrzeć na otaczający ich świat,może to co jest teraz "obciachem" (jakim jest obecnie choćby pomoc w poniesieniu zakupów staruszce), stałoby się po prostu ludzkim odruchem?
pozdrawiam niedzielnie
Just
ps.zdjęcie ze strony: www.polskaprl.rejtravel.pl/
piątek, 26 lutego 2010
bazgrołki
Dobra! od paru tygodni już zastanawiam się co tu by napisać, jak ubrać w słowa kolejny wpis. No cóż, od..dziecka właściwie lubiłam rysować, malować,coś kombinować. W liceum zaczęło to gasnąć,ale na szczęście pojawił się wtedy mój wujek-artysta-szaleniec;) i pokazał mi jak używać olei, jak malować i dobrze się przy tym bawić. Bawię się więc ostatnio(dosyć intensywnie) w 'obrazkowanie'..Co prawda techniki się zmieniają, czasem mam ochotę wypróbować coś nowego (jak na przykład moja krótka przygoda z akrylami,która skończyła się po pierwszej próbie ale postanowiłam jeszcze nie palić akrylowych mostów na dobre)..Najlepiej (ostatnio) maluje mi się akwarelami. Szybko, sprawnie no i można poprawiać obrazki kompletnie zmywając warstwę farb za pomocą mokrego pędzla. Dla mnie bomba- gdyby prześwietlić moje obrazki można by np pod bajkowym kosmosem znaleźć srokę:D
no nic..niech 'sztuka' mówi za siebie..;)
poniżej magnolie- motyw,który mi się nie nudzi..;) te dwa obrazki dałam w prezencie mamie,wiszą teraz w jej sypialni.
no nic..niech 'sztuka' mówi za siebie..;)
poniżej magnolie- motyw,który mi się nie nudzi..;) te dwa obrazki dałam w prezencie mamie,wiszą teraz w jej sypialni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)