wtorek, 17 lipca 2012

zawód i seria zawody ;)/I won't let you down, profession series ;)

Ekhm...Dostałam dziś upomnienie (Ciociu;)), że moje posty ostatnio są takie jakby mi się ich nie chciało pisać. Jednym słowem: zawód. Nie mogę powiedzieć, że nie chce mi się tutaj pisać. Przygotowuję się mentalnie i fizycznie;)) do wielkiego projektu, który od jutra zamierzam realizować. Planuję od kilku już tygodni zamalować dotpicsowymi postaciami ściany mojego domowego studio.
Oczywiście będę pokazywać po kolei co się dzieje u mnie, ale może być też tak, że na jakiś czas stąd zniknę.
Postanowiłam jednak się poprawić i pisać o konkretach. Zatem konkret dziś. Kolejny powrót do mojej ulubionej serii zawodów :) I tym razem bez kolorów, ale nie przeszkadza mi to. Ostatnio nawet wolę moje dotpicsy w wersji monochromatycznej, to chyba przez fakt, że przygotowuję się do malowania tych ścian..:)

Na Facebookowym koncie rozgorzała dyskusja z domysłami co do zawodu pana poniżej :) hmm..przyznam, że najbardziej rozbawił mnie komentarz, że to musi być rzeźnik (Asiu;)) ;) No cóż, sam wygląd twarzy może delikatnie sugerować przemoc, patologię i podobne tematy, ale nic bardziej mylnego!
Otóż proszę Państwa! przedstawiam Wam szewca-Leona ;)

ps nadal nie mam dostępu do skanera, wkrótce to się zmieni, proszę, bądźcie wyrozumiali ;)


My aunt told me today that my posts are lately worthless, written without effort..In one sentence: I let her down. I can't say that I don't care what I'm writing about. Now I'm preparing to a big, demanding (phisically and mentally ;)) project, which I will realize. For couple of weeks I've been planning to paint dotpics on the walls of my home-office. Of course I will be showing you my work in progress, but it may turn out that I won't be available for some time.
Anyway, coming back to my worthless posts;) I decided to write about some concretes. Then, a concret today. Another comeback to my favourite profession series :) Again without colors, but it doesn't disturb me. Lately I even prefer painting monochromatic dotpics, I suppose it's because of this wall project..:)

On my fb fanpage I started a discussion what could be the profession of the man from the picture. Hmm..I admit the funniest thought was Asia's idea that it must be a butcher ;) Well, his face may indeed slightly suggest some links with violence, pathology or similar topics but you couldn't be more wrong!
Ladies and Gentlemen! I introduce you Leon-the shoemaker;)

ps. I still don't have an access to the scanner, it will change soon, so please be lenient ;)

uściski/hugs!
J.

10 komentarzy:

  1. heheee... rzeźnik.... :D
    Przecież widać, że on tam tę tenisówkę kocią naprawia.. siekierką jakąś, co prawda.. ale naprawia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D w tym sęk, że niczego nie było oprócz jego twarzy jak pokazałam wcześniej na fb ;))

      Usuń
  2. A ja bym stawiała na szewca lub listonosza ;) Projekt biura musi być fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamysł jest niezły ale zobaczymy co z tego wyniknie ;)) ha! szewc lub listonosz! proszę,masz czuja!:)))

      Usuń
  3. Dotpicsowe ściany studia to super pomysł!
    Będziesz miała z tym trochę pracy, może nawet więcej niż trochę... :) Ale efekt końcowy z pewnością będzie powalający.
    Czekam zatem na zdjęciowe relacje z postępu prac :)
    Miłego dzionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo, będzie mnóstwo pracy, farba zakupiona, dziś start :))
      uściski!
      J

      Usuń
  4. To, że Leon był zawodowcem to wiem...ale, że szewcem? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie nudno?? Never!
    A ten szewc kle jak szewc? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ba! ;)) zaraz będzie pierwszy wpis z postępujących prac :)
      uściski!

      Usuń