czwartek, 21 czerwca 2012

dot-cameras

Jeszcze niepomalowane, jeszcze niedokończone, na prezent dla A. Wrzucam mimo wszystko, bo ostatnio odkrywam jak bardzo potrzebne mi są inspirujące kontakty z ludźmi. Wrzucam, żeby pamiętać jak bardzo mi brakowało ich jeszcze na początku tego roku. I jak bardzo się z nich cieszę i jak je doceniam :)
Dziękuję Wszystkim, którzy pomogli mi tam i tutaj, dziękuję Tym, od których płynie nieustająca rzeka wsparcia..
uściski!:)
J

21 komentarzy:

  1. to my dziękujemy, że dzielisz się z nami swoimi pracami i entuzjazmem :))) ciekawa jestem efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu, dziękuję :*
    Efekt końcowy będzie widoczny niedługo, dziś będę kolorować:)
    zapraszam Was na candy w poście poniżej;))
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też już chcę zobaczyć efekt końcowy;))zapowiada się ciekawie,jak zawsze zresztą:)

    fajnie,że jesteś,że inspirujesz,zarażasz kreatywnością i...życzliwością:)
    dzięki;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Monik, niedługo będzie, cieszę się, że tak myślisz, chciałabym zawsze tak oddziaływać na ludzi:)*

    enchocolatte, dziękuję za miłe słowo:) fajnie,że wpadłaś!

    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo frapujące! Chociaż przeznaczenia niektórych elementów tylko się domyślam. Ale chyba o to chodzi w sztuce - jak najmniej oczywistości :)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, to ja dziękuję;)
    Małgosiu, sama nie znam ich przeznaczenia;) one pewnie też nie są za bardzo go świadome;)) im mniej oczywistości tym lepiej:)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaglądam, podglądam... I z każdym wpisem Twoje parce bardziej mnie wciągają.
    A, i zdjęcie profilowe - świetne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Toniu, bardzo, bardzo mi miło :)))
    Dziękuję! zdjęcie robiła właśnie Ania;)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  9. ;) i świetnie :) ja czuję, że między innymi jest właśnie blogosfera! Buziak i do przodu :)


    P.S. No, muszę przyznać, że ten rok również u mnie zaczyna się kreować na całkiem przełomowy... :) cieszę się, że możesz się realizować :) Jeśli chodzi o pizzę, to we Włoszech jadłam pierwszy raz ze świeżą właśnie rukolą! Nie podpiekaną z pozostałymi składnikami :) wyborna! Również Ci polecam! A pomidorów świeżych nie znoszę... nawet ich zapach mnie odrzuca... w tym przepisie poświęcam się dla ogółu ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za odwiedzenie mnie :)
    Co do szybowców, akurat nie były to te Bielskie, ale blisko. Góra Żar :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi, blogosfera jest świetnym miejscem pod tym względem:))

    Jagodo, Żar! no tak;) dawno tam mnie nie było..:)) i jak Ci się podobało??

    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  12. Just, świetna ta Twoja nowa praca. Widziałabym ją jako... monokolorystyczną, np. w wielu odcieniach rozbielonej czerni. Bardzo pasuje mi taki wizaż do przedstawionego tematu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. hej Alicjo, pokolorowałam dziś pastelowo, ale mam skan w domu więc jego zostawiam dla siebie:) myślę, że w odcieniach szarości byłby też fajny:)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  14. Hi Just - I love this picture of the cameras. I hope your summer is very happy and busy and successful!

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi Liz, thank you for your words, my summer holiday is comming and I can't wait ;)) I'm working on some new projects I'll show in the nearest future:))I hope you'll like them!
    hugs!
    J

    OdpowiedzUsuń
  16. mmm ładnie ;)
    uwielbiam takie aparaty, trochę ciężko się robi zdjęcia nimi ale są takieeee klimatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Couleur;)) dzięki, tak, to prawda, ciężko było mi przyzwyczaić się do mojej Smienki, ale za to jaka satysfakcja jak się widzi zdjęcie o odpowiedniej ostrości..;))
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  18. No właśnie coraz więcej osób się dopomina zdjęć... a ja takie beztalencie fotograficzne... nie chcę Wam obrzydzać moich dzieł ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odpowiednia obróbka i efekt jest ok;)
      uścisk!

      Usuń