Kolory: szarości i bakłażanowe fiolety..czego nie widać chyba na zdjęciu..:( {już kombinuję żeby jakiś aparat sobie skombinować porządny...ehh..;)}
I reconciled myself to acrylic paint..;) triptych (sic!I dislike this name) in very feminine measurements..;) The picture will stay in our place for a moment..
Colours: shades of greys and eggplant purples..but I'm certain they aren't visible in this picture..:( {I need to arrange a decent camera for myself..ehh..;)}
regards !
Just
ciekawy wzór! podoba mi się bardzo, ale szkoda że tego bakłażanowego koloru nie widać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
:-))))
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi się znowu spodobało :D
OdpowiedzUsuńVinka,dzięki bardzo za miłe słowa, zastanawiam się nad tym szarym..chyba cieplejszy odcień byłby lepszy..pozdrowienia!:)*
OdpowiedzUsuńKavko ;)
SM ;)