niedziela, 16 stycznia 2011

na ryby...;)/ let's go fishing...;)




Na ryby - w kaździuteńki wolny dzień
Na ryby - nad leniwą rzeczkę w cień
zabieramy sprzęt i starkę
a na drzwiach wieszamy kartkę
Nie wracamy aż we czwartek
zapuszczamy się pod Warkę
Na ryby - by zielony wdychać chłód
Na ryby - by odbiciem tykać wód
Jedną twarzą łyknąć z flaszy
Drugą z toni w niebo patrzyć
Na ryby...

This is the song sung by the "Old Men's Cabaret". I won't even try to translate it, maybe because I've got too much respect for those gentelmen. Title of the song is "na ryby" which means "(let's) go fishing";) When I found fishing motif while drawing this picture- first thing I thought about was this song:)

"Na ryby" to piosenka "Kabaretu Starszych Panów". Nie będę nawet próbowała przetłumaczyć tekstu na angielski, może dlatego, że mam zbyt dużo respektu dla tych dżentelmenów. Kiedy znalazłam motyw łowienia ryb podczas rysowania mojego obrazka-pierwsza rzecz, o której pomyślałam to ta piosenka :)

Below another new dotpics-two little nestlings: /Poniżej kolejne nowe obrazki- dwa pisklaki:

i różowy królik z robakiem na nosie;)/ and the pink bunny with a worm on its nose;)


udanego tygodnia!
have a nice week!
Just

9 komentarzy:

  1. Byłam kiedyś na rybach :-) I nawet coś złapałam. Ale nie mam serca do takich rzeczy i od razu wypuściłam. Brat mało mnie nie zabił.
    Te pisklaki są urocze. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  2. :)) teeż bym pewno wypuściła;)
    dziękuję Kasiu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ;) a może by tak.. na grzyby..;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I love them. All are adorable!

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie,że się podobają ;) zawsze się staram,żeby były z przymrużeniem oka,dwuznaczne;)

    OdpowiedzUsuń